AKCJA NAKRĘTKA

AKCJA NAKRĘTKA
Pomóżmy Nadzi, a czeka nas miła niespodzianka

środa, 8 sierpnia 2012

urocze popołudnie

To popołudnie było cudowne.

Najpierw niespodziewanie dotałam paczkę od Pani Krystyny, która powoadzi bloga "Co na obiad? ". Była to wygrana w konkursie :)

Później postanowiłam sobie zrobić domowe mini SPA z firmą MARION :) przeżycie było niesamowite. Półgodziny tylko dla siebie i było mi bosko :)



Na początku nałożyłam maseczkę



Maseczka z zieloną glinką przede wszystkim oczyszcza twarz, działa także kojąco na podrażnienia, jednak w porozumieniu z firmą MARION postanowiłam ominąć zimno. Jest ona polecana do cery tłustej i trądzikowej.
Po otworzeniu torebeczki zostałam zaskoczona, zamiast mazi mym oczom ukazał się zielonkawy proszek. Na opakowaniu było napisane że należy dodać ok 10ml wody czyli ok 2 łyżeczki, tak też zrobiłam, jednak moja łyżeczka była większa i zamiast gęstej papki zrobiła się wodnista. Papka ta bardzo przypominało błoto. Nałożyłam jak najgrubszą wartwę i pozostawiłam to na swojej twarzy czekając na efekt.

W tym czasie moje ręce przeszły kurację parafinową.

Kuracja ta składa się z dwóch faz. Pierwsza to peeleing. Na wilgotne ręce nakładamy białą kremową substancję o cudownym zapachu wcieramy i pozostawiamy to na 2 minuty. Osobiście cały czas wcierałam peeling w dłonie co sprawiało mi wielką przyjemność. Po dwóch minutach jak należało opłukałam ręce ale ich nie wycierałam. Druga faza to maseczka. Maseczkę nałożyłam na wilgotne dłonie. Gdy wycisnełam ją z opakowania, była to przeźroczyta substancja o subtelnym zapachu, która w miare wcierania zmieniała kolor na biały. Gdy moje dłonie miały juz kolor śniegu nałożyłam na nie rękawiczki foliowe, dołączone do kuracji i okryłam je ręcznikiem. tak spędziłam kolejne 10 min.

Maseczki z dłoni nie zmywałam lecz wytarłam ręcznikiem, a moje dłonie zystały miękką skórę, śliczny zapach i głębokie nawilżenie.
Zaraz po tym zdjełam maseczkę z twarzy. Ściągałam ją wilgotnymi wacikami, żeby nie moczyć całkiem twarzy, a tuż po usunięciu maseczki nałożyłam krem. Skóra na twarzy stała się gładsza, a czy usuneła zaskórniki i inne wypryski dowiem się jutro. Jedno jest pewne za tydzień mam zamiar to powtórzyć :)


CENY
ZIELONA GLINKA MAECZKA - 2,40 ZŁ
PARAFINOWA KURACJA DO DŁONI - 1,99 ZŁ


3 komentarze:

  1. Gratki za wygraną;) Kusisz tym Marionem, a on tak trudno dostępny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu masz litę sklepów gdzie napewno znajdziesz kosmetyki MARIONu :) http://marionkosmetyki.pl/sklepy.html

      Usuń
    2. a i dziękuję za wygraną :)

      Usuń