AKCJA NAKRĘTKA

AKCJA NAKRĘTKA
Pomóżmy Nadzi, a czeka nas miła niespodzianka

sobota, 30 marca 2013

technologia 7D


Dzisiaj Wielka sobota, więc i ja mam troszkę więcej czasu na pisanie.
Postanowiłam więc opisać Wam krem do twarzy firmy BIELENDA. Jest to krem z Bio technologią ciekłokrystaliczną 7D, a dokładniej krem matujący ultra nawilżający.


Dlaczego akurat ten, mam cerę bardzo mieszaną, więc coś trzeba sobie poradzić.
Czy mi pasuje ten krem, jak najbardziej.
Używam go codziennie rano i wieczorem. Od tego czasu moja skóra się mniej świeci i poci. Jest to ważne przebywając długo po za domem.
Ma bardzo ładny delikatny zapach i lekką konsystencje.


Wystarczy mała ilość by nawilżyć skórę co sprawia, że krem jest bardzo wydajny.


Co do jego działania. Wspaniale nawilża skórę w miejscach gdzie nawilżenie jest potrzebne ( w moim przypadku policzki) i matuje ( u mnie strefa T). Skóra staję się gładka a krem nie zapycha porów. Skóra robi się jędrna i wygląda dużo zdrowiej. Doskonale łączy się z podkładem i makijaż nie spływa.

Opakowanie również jest śliczne i bardzo ładnie wygląda na półce z kosmetykami ;)

Koszt kremu to ok 20 zł, co za taką jakość jest naprawdę niedużo.

Polecam wszystkim.

piątek, 29 marca 2013

kolagenowe płatki pod oczy



Jakiś czas temu, dostałam od firmy Beauty Face kolagenowe płatki pod oczy.

Przyznam się bez bicia, że na początku bałam się ich użyć, z czasem jednak się przemogłam.
Skąd ten strach... chyba wynikał on z ich konsystencji, żelowe zimne i mokre, w dotyku przypominały skórę węża ( choć ten jest ciepły).
Gdy ich w końcu użyłam, na skórze pod oczami poczułam nieziemską ulgę, skóra wydawała mi się coraz lżejsza. Było mi bardzo dobrze.

Po ich ściągnięciu skóra po oczami była dokładnie nawilżona. Zniknęły większe przebarwienia a skóra była bardziej ujędrniona.
Cały zabieg nie trwał długo, a pozwolił mi się bardzo zrelaksować.

sobota, 16 marca 2013

maseczka 4d



Wczoraj będąc w aptece pokusiłam się o maseczkę łagodząco kojąco firmy Dermo Pharma.

Użyłam jej tego samego wieczoru będąc szczerze przekonana, że dobry dermokosmetyk nie może mi wyrządzić zbyt wielu szkód.

Na ten wieczór zaplanowałam sobie swoja małe mini SPA.

Rozpocząć ten piękny wieczór miała wyżej przedstawiona maseczka.
Po wyciągnięciu jej z opakowania, delikatnie rozłożyłam i nałożyłam na twarz.

Pierwsze co poczułam to intensywny zapach, niestety dla osób wrażliwych na zapach nie zbyt dobre, natomiast mi się bardzo podobał.
Zadowolona położyłam się na te 20 min. Po jakiś 5 min poczułam straszne swędzenie, jednak wytrzymałam do 15 min. Po ściągnięciu maseczki moim oczom ukazała się moja czerwona twarz.

Na zdjęciu tak dobrze tego nie widać, jednak poliki i brodę miałam czerwone, no cóż pomyślałam, że pewnie dostałam uczulenia na jakiś składnik maseczki.
Co jednak mnie przekonało to to, że moja skóra była bardzo nawilżona. Chyba wypróbuję maseczki do nakładania tej firmy ;)

przerwane testowanie

Witajcie. Dawno mnie nie było i to bardziej ze względów zdrowotnych.
Dzisiaj chciałam Wam napisać o pewnym suplemencie diety którego niestety musiałam przerwać ale jednak mam dla Was kilka info o nim.
Był to suplement diety firmy AvetPHARMA o nazwie SKIN COMFORT.
Stosowałam go 14 dni. Po tym okresie moja skóra stała się jedynie tylko troszkę nawilżona.
Miałam nadzieję, że zejdą mi wszelkie wypryski co się jednak nie stało.
 Myślę jednak, że przy dłuższym stosowaniu było by znacznie lepiej.