Postanowiłam więc opisać Wam krem do twarzy firmy BIELENDA. Jest to krem z Bio technologią ciekłokrystaliczną 7D, a dokładniej krem matujący ultra nawilżający.
Dlaczego akurat ten, mam cerę bardzo mieszaną, więc coś trzeba sobie poradzić.
Czy mi pasuje ten krem, jak najbardziej.
Używam go codziennie rano i wieczorem. Od tego czasu moja skóra się mniej świeci i poci. Jest to ważne przebywając długo po za domem.
Ma bardzo ładny delikatny zapach i lekką konsystencje.

Wystarczy mała ilość by nawilżyć skórę co sprawia, że krem jest bardzo wydajny.

Co do jego działania. Wspaniale nawilża skórę w miejscach gdzie nawilżenie jest potrzebne ( w moim przypadku policzki) i matuje ( u mnie strefa T). Skóra staję się gładka a krem nie zapycha porów. Skóra robi się jędrna i wygląda dużo zdrowiej. Doskonale łączy się z podkładem i makijaż nie spływa.
Opakowanie również jest śliczne i bardzo ładnie wygląda na półce z kosmetykami ;)
Koszt kremu to ok 20 zł, co za taką jakość jest naprawdę niedużo.
Polecam wszystkim.